Nie dla podcinania lotek
Nie dla ręcznego karmienia mniejszych papug
Nie dla smyczy i szelek dla papug
Nie dla rozmnażania papug z zoologów
Nie dla łączenia papug różnych gatunków w pary
Nie dla wysyłania papug pocztą


sobota, 20 sierpnia 2011

Spacery z papugą.

Ostatnio natrafiłam na pytanie, które bardzo mnie zaniepokoiło. Brzmiało ono mniej więcej tak: "Czy mogę wyjść z moją papugą na spacer? Na smyczy bo boję się, że mi ucieknie?" Nie wiem skąd w ogóle taki pomysł wpadł do głowy autorowi tego pytania. Papuga to nie pies nie nauczy się chodzić, a właściwie latać na smyczy. Biorąc ją na taki spacer możemy jej jedynie zaszkodzić. Po pierwsze samo założenie szelek (mam nadzieję, że nikomu przez myśl nie przeszło, żeby założyć obroże) jest dla papugi bardzo stresujące. Po drugie papuga nie będzie latać w tempie, w którym idziemy. Będzie się wyrywać czym na pewno sobie zrobi krzywdę. Po trzecie papuga będzie się bać innych przelatujących papug i zwierząt, przez co może wpadać w panikę. Więc jeżeli komukolwiek przyjdzie na myśl wyjście na spacer z papugą to niech weźmie kartkę, długopis, wypiszę wady i zalety takiego spaceru (dla papugi) i jeszcze raz się zastanowi. Chyba każdy po przeczytaniu tego posta wie czego jest więcej. Możemy co najwyżej  wziąć papugę na dwór w klatce. Musi być wtedy ładna pogoda, ale nie upalna. Trzeba odpowiednio zabezpieczyć klatkę. Drzwiczki zamknąć na kłódkę lub je związać, na zewnętrzne karmidełka można nałożyć gumki. Klatka musi stać w takim miejscu, żeby jej połowa była w cieniu. Nie zabierajmy jednak papugi nawet w klatce na dwór jeżeli jest strachliwa (moja nimfa dostaje zawału za każdym razem kiedy za oknem przeleci gołąb).

20 komentarzy:

  1. Hallo
    Tak sobie przeglądam blogi o ptakach i natrafiłam na Twój. Bardzo miłe zaskoczenie- fajna grafika, ciekawe notki. W końcu jakaś osoba znająca się na papugach..
    Śliczna nimfa na zdjęciu,pewnie Twoja.
    Co do notki- zgadzam się, moje falki też głupieją na widok "poważniejszego" ptaka i rzadko wystawiam je na dwór,co dopiero na smyczy! Chociaż widziałam gdzieś na internecie takiego faceta co szkolił żako do latania na smyczy. Wychodziło mu to,ale ptakowi nie zazdroszczę..głupota. Gdzieś chyba w Ameryce,nie pamiętam.
    To pa pa
    Pestka_115

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo się ciesze że znalazłam twój blok bo będę miała papużki faliste a dokładnie to 2. Czytam jak najwięcej bloków i stron o papużkach falistych i już wiem o nich wszystko ale i tak zawsze nasunie się jakieś pytanie.
    Ok dzięki za rade

    OdpowiedzUsuń
  3. Wow, nie spodziewałam się, że z papugą nie można nigdzie wychodzić. Nie martw się, nigdy tak nie robiłam, ale nie raz widziałam jedną z największych atrakcji nadmorskich- pana stojącego z wielką arą robiącą sztuczki. Nie jestem pewna, czy miała ona wtedy przywiązany sznureczek do łapki, czy miała podcięte lotki. Nie znam się na tym zupełnie, więc się na mnie nie denerwuj, po prostu chciałabym wiedzieć, czy tak można. Papugi nie wyglądają wtedy na zestresowane, bo wykonują wszystkie sztuczki ze skupieniem na właścicielu...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spokojnie:) Najgorsza z możliwych metod to przywiązywanie papugi za nogę. Papuga spróbuję odlecieć i po nodze (po prostu ją urwie, albo złamie). Podcięcie lotek jest bestialstwem (to tak jakby człowiekowi złamać nogę, żeby nie mógł biegać). Po papudze może nie być widać stresu, ale w rzeczywistości z pewnością nie czuję się ona pewnie wśród tylu ludzi. Wykonuję polecenia bo została odpowiednio wytrenowana (jak robot niemal).

      Usuń
    2. Wiem,że minął aż rok od tego komentarza, ale po prostu musiałam się odezwać. Podcinanie lotek jako bestialstwo? Przepraszam bardzo, ale to bzdura. Jedynie w Polsce jest to jeszcze niecodzienny zabieg, za granicą za to bardzo popularny. Papuga lata wtedy na mniejsze wysokości i krócej, lecz nie przeszkadza jej to w żaden sposób. Sama dowiadywałam się na ten temat u weterynarza, kiedy dzień wcześniej zobaczyłam na jakimś blogu dyskusję odnośnie właśnie podcinania lotek. Więc, tak jak mówiłam, ptakowi wcale to nie wadzi, a potrafi być pomocne w początkowej fazie oswajania papugi
      Pozdrawiam :)

      Usuń
    3. Na zachodzie ucina się również pazury kotą bo drapią ekskluzywne mebelki... To upośledzanie zwierząt dla wygody człowieka. Jak słyszę, że na zachodzie się coś robi to mnie krew zalewa.

      Usuń
    4. Nie rozumiem tych wszystkich problemów ludzi z podcinaniem lotek u papug :v Przecież to jest niczym obcinanie paznokci u ludzi, papugę to absolutnie nie boli, a może jej uratować życie, bo np. nowa papuga w mieszkaniu, która nie zna terenu, może wlecieć w okno i się połamać. Podcinając jej 4 pierwsze lotki na skrzydle, zapobiega to wzlatywaniu na dużą wysokość, oraz szybkiemu lataniu. Do tego, pióra po jakimś czasie i tak odrastają. To działa identycznie jak paznokcie pod każdym kątem.
      PS Do anonima wyżej, na zachodzie ludzie są i tak o wiele do przodu niż w tej Polsce, w której jeszcze 15 lat temu co drugi posiadacz papugi nie potrafił opiekować się swoim zwierzęciem i zwierzęta nie dość że żyły 3 razy krócej, to kończąc żywot często cierpiały. Na zachodzie ludzie z takimi rzeczami zawsze byli bardziej ogarnięci.

      Usuń
    5. Naprawdę porównujesz podcinanie lotek u papug do podcinania paznokci u ludzi? To są skrajnie różne rzeczy.Skrzydła u ptaków są homologami kończyn u ludzi, a nie paznokci. Podcinanie paznokci możesz porównać co najwyżej do podcinania pazurów. Oczywiście, że podcinanie piór nie boli, ale tu nie chodzi o ból, tylko o to czego to papugi pozbawia. Czy chciałbyś, żeby w jakikolwiek sposób twoja zdolność do poruszania się została ograniczona? Jak ktoś nie jest w stanie zapewnić papudze miejsca do latania to nie ma prawa posiadać papugi, proste. Papugi nie są głupie i umieją korzystać z umiejętności latania, a argument że to "może jej uratować życie, bo np. nowa papuga w mieszkaniu, która nie zna terenu, może wlecieć w okno i się połamać"jest tylko i wyłącznie wymówka dla wygody człowieka.

      Usuń
    6. Szczerze, moje zdanie na ten temat po latach się zmieniło. Jestem za niepodcinaniem lotek.

      Usuń
  4. Lepiej wybrać samca czy samiczke i czym się to różni?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tym się nie denerwuj trudno rozpoznać płeć ninfy a zwłaszcza jak jest młoda jak masz wybierać to wybierz tą która ci się najbardziej podoba

      Usuń
  5. Najlepiej oczywiście oba. Wtedy nie ma się takiego dylematu :)
    Różnica jest taka, że samiec jest głośny (dla niektórych to minus) i ładnie śpiewa, a samica jest zazwyczaj cicho. Samiczka znosi jajka, czasami nadmiernie i trzeba sobie z tym radzić (wyrzucanie jajek lub w niektórych przypadkach podkładanie sztucznych). Jeżeli chodzi o oswajanie itp. to płeć nie ma znaczenia.

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam prośbę , a właściwie pytanie .. Mam 3 papugi jedną starszą nimfę i dwie faliste , Dwie faliste mają , jakby to powiedzieć "blizny przeszłości" I bardzo się boją Mają otwartą klatkę wchodzą i wychodzą sobie jeśli chcą . uczyłam je przekupić ziarenkiem ale się boją , Troszkę je oswoiłam np. mogę do nich podejść ale to samiec i samiczka samiec wchodzi czasem na rękę jest już troszkę oswojony ale samiczka jakby to powiedzieć , boi się i on robi wszystko pod jej dyktando ; < Masz jakieś sposoby na oswojenie jej ?

    OdpowiedzUsuń
  7. Chciałam kiedyś kupić takie szekli ale uznałam że nie kupię. Ogólnie to ja mam kilka pytań :) W czym przeszkadzają papugom te szelki? Ponieważ na reklamach mówią że szelki zapewniają ptakom swobodę lotu?
    (mam nadzieję na szybką odpowiedz :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wydaje mi się, że takie szelki jak najbardziej są bezpieczne, jeśli kupione są z dobrego źrodła, firmowe. Bo takie chińskie to kto wie, mogą rozerwać się czy coś :/ Sądzę, że takie szelki dla papugi to fajna sprawa, bo mając dobre, sprawdzone szelki papuga może wychodzić z tobą bezpiecznie na dwór bez obaw o to że ucieknie.

      Usuń
    2. Szelki nie przeszkadzają w niczym, o ile są dopasowane, a papugę trenujemy w ich noszeniu jak najwcześniej. Oczywiście musi to być ptak silnie związany ze swoim właścicielem, inaczej samo ich założenie będzie wielkim stresem. Szelki nie zapewniają swobody lotu, tylko zabezpieczają przed odleceniem, nie powinno się kazać naszej papudze w nich latać!

      Usuń
  8. Bardzo fajny blog ale nie zgadzam się z jednym, moim zdaniem jak najbardziej mozna wychodzic z papugą na "spacery" oczywiście kupując odpowiednie szelki oraz wiedziec jak je zakładac, ale to już kwestia indywidualna.

    ps:jeśli chodzi o te szelki to papugę nalezy przyzwyczajać stopniowo . Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja też się zgadzam

    OdpowiedzUsuń
  10. Hmmmm z papugami powinno się wychodzić ponieważ muszą one mieć dostęp do powietrza. I to nie meczy ptaków :)

    OdpowiedzUsuń